PIELĘGNACJA: BIELENDA SMOOTHIE CREAM
Cześć 😘
Dzisiaj w ramach postu pielęgnacyjnego przedstawię wam prebiotyczny krem do twarzy Smoothie Cream marki Bielenda.
Krem ten występuje w trzech wersjach: energetyzujący z
bananem i melonem , nawilżający z truskawką i arbuzem oraz normalizujący z
awokado i kiwi.
Każdy z tych kremów ma dawać inny efekt, dzięki zawartości
różnych składników odżywczych. Cechą wspólną jest prebiotyk, który wzmacnia i
poprawia odporność skóry, wspomaga regeneracje naskórka i przywraca mu właściwy
odczyn PH. Przeznaczony jest do pielęgnacji skóry suchej, odwodnionej i szarej.
Opakowanie ma 50 ml, trochę mało ale krem jest wydajny 🙏
W mojej kosmetyczce znajduje się krem energetyzujący z
bananem i mango. Ma on super hydrożelową konsystencje. Szybko się wchłania.
Skóra po zastosowaniu tego kremu jest gładka w dotyku, promienna i taka jakby satynowa. Wygładza zdrowo i jest nawilżona. Moim zdaniem nadaje się on
idealnie jako baza pod makijaż. Na pewno nie jest to krem na noc, nie jest aż
tak bogaty i treściwy. Według mnie największą jego zaletą jest zapach. Pachnie
tak jak żelki ślimaki (wszyscy żelkoholicy wiedzą o co chodzi). Zapach ten czuć
jeszcze długo po nałożeniu tego kremu. Niektórym może to przeszkadzać ale jak
dla mnie to strzał w dziesiątkę. Ciekawa jestem jak pachną te dwie pozostałe
wersje 💕
Bielenda Smothie cream Źródło: Monika Nowak |
Cena: ok. 18 zł, w internecie na pewno taniej, warto polować
na promocje (ja kupiłam za 10 zł w Kosmyku)
Zalety:
- zapach
- konsystencja- lekka formuła
- dobry jako baza pod makijaż
- nawilżenie
Wady:
- słabe opakowanie
Werdykt: #HIT
Dajcie znać w komentarzach czy używałyście tego kremu i jak wam się sprawdził 👍👎
Na dziś to tyle.
Wesołych Świąt 💗😘
Monia
Komentarze
Prześlij komentarz